Jest nas, Polaków, około 38 milionów. A jeżeli dorzucimy do tej liczby polską diasporę, której liczebność szacuje się na 21 milionów, to mówimy o 60 milionowym narodzie.
To olbrzymi zbiór osobowości, charakterów, poglądów. I wyborców.
Do Sejmu RP obywatele posiadający prawo wyborcze, w demokratycznym głosowaniu wybierają swoich przedstawicieli – posłów. W sumie 460. Jest to na tyle duża grupa osób, że można wysnuć założenie, że stanowią statystyczną reprezentację polskiego narodu.
Nie powinno więc dziwić, że trzymając się statystycznej logiki, wśród obecnych posłów będą osoby:
- nie przestrzegające przepisów prawa,
- łamiące prawo i uchylające się od niego,
- notoryczni kłamcy,
- hipokryci i ignoranci,
- hochsztaplerzy i innej maści naciągacze,
- osoby żerujące na ludzkiej naiwności,
- ludzie bez honoru i kręgosłupa moralnego,
- nawiedzeni fanatycy,
- zaburzeni psychicznie,
- wizjonerzy oderwani od rzeczywistości,
- z podstawowym wykształceniem lub bez wykształcenia,
- nieprzeciętnie głupi,
- chorzy na debilizm lub kretynizm.
Nie powinno też dziwić, że trzymając się statystycznej logiki, wśród obecnych posłów będą osoby:
- uczciwe i pracowite,
- praworządne,
- empatyczne,
- ponadprzeciętnie inteligentne,
- bardzo dobrze wykształcone,
- społecznicy i patrioci.
Idźmy dalej. Statystycznie rzecz ujmując, w poselskich ławach zasiadają obecnie:
- ładni i brzydcy,
- prości i krzywi,
- pełnosprawni i z niepełnosprawnościami,
- kobiety, które czują się kobietami,
- kobiety, które czują się mężczyznami,
- mężczyźni, którzy czują się mężczyznami,
- mężczyźni, którzy czują się kobietami,
- osoby heteroseksualne,
- osoby homoseksualne,
- osoby biseksualne.
A przyjmując kryterium „narodowościowe”, wśród posłów mamy, między innymi:
- Polaków,
- Niemców,
- Ślązaków,
- Kaszebów.
Tych podziałów i wymienianek można zrobić tysiące. Bo jest tysiące cech, według których kilkadziesiąt milionów ludzi kataloguje, opisuje i ocenia innych. I, co najważniejsze, na tej podstawie dokonuje wyborów swojego reprezentanta.
Rok 2023 to rok wyborów. Pójdziemy do urn decydować o przyszłości tego kraju i tego narodu.
Zanim to nastąpi – Wyborco, Obywatelu – zastanów się i przemyśl dobrze, czy wolisz: przystojnego i upakowanego w elegancki garnitur notorycznego kłamcę, starego samotnego kawalera o zaburzonej percepcji rzeczywistości i chorej wizji, biernego partyjnego aparatczyka o fizjonomii i zachowaniu „nieszkodliwego wioskowego idioty”, nawiedzonego fanatyka i psychicznie zachwianego osobnika, który baaardzo lubi swoich asystentów? Ludzi, którzy gotowi są fałszować i oszukiwać w Twoim wyborze, by uciec przed karą?
Wybory parlamentarne to nie wybory miss mokrego podkoszulka czy mistera kulturystyki. Tu nie opakowanie jest ważne. Ważne są kompetencje, wiedza i doświadczenie.
To ty Wyborco już wkrótce wybierzesz, czy grabarz będzie decydować o polskiej armii a piekarz o polskiej szkole. To ty zdecydujesz czy za leczenie ludzi będzie odpowiadał osiedlowy sklepikarz a za bezpieczeństwo na ulicach osobnik o zaburzonej psychice.
Pamiętaj jednak, że twój wybór będzie mieć wpływ na miliony ludzi. Wybierz odpowiedzialnie!
foto: źródło bankier.pl