Właśnie dowiedzieliśmy się pod jakim hasłem przetoczy się przez Warszawę Marsz Niepodległości A.D. 2022. – „Polska Państwem Narodowym”.
Otóż nie, organizatorzy. Polska nie jest państwem narodowym.
Polska jest państwem wielonarodowym – umocowanym, zakorzenionym, ukształtowanym i trwającym w kulturze wielu narodów, które historycznie na nią oddziaływały.
I zaklinanie przez was rzeczywistości w żaden sposób tego nie zmieni.
Każde państwo w Europie ma podobny historycznie schemat „wykuwania” swojej narodowości – w procesach wielonarodowych i wielokulturowych, często wielowiekowych interakcji, realizacji, polityki, współpracy handlowej i kulturalnej.
I dlatego bliżej Polsce do Wspólnoty Europejskiej niż nacjonalistycznego izolacjonizmu.
Nie zrozumiecie tego, organizatorzy, i nie przeszkadzać wam będzie, że przejdziecie po ulicach Warszawy, urbanistycznie ukształtowanej według rosyjskiej filozofii miasta. Z zabytkowymi budynkami administracji państwowej lub publicznej, zaprojektowanymi lub zbudowanymi przy współudziale włoskich, francuskich, pruskich, niderlandzkich architektów i inżynierów. Zjecie belgijskie frytki lub tureckiego kebaba, napijecie się prasłowiańskiego piwa lub celtyckiego bier, ewentualnie destylatu alkoholu opracowanego przez arabskich alchemików, zadepczecie holenderskie kwiaty na angielskim klombie, robiąc sobie przy tym zdjęcia smartfonem wyprodukowanym w Chinach, publikując je na amerykańskim medium społecznościowym i w poczuciu dobrze wypełnionego obowiązku patriotycznego wrócicie do swoich mieszkań włoskim lub niemieckim pociągiem, który wymyślili Anglicy.
Acha. Materiał na wasze szaliki i flagi też nie jest rodem z Polski. Papier na wasz plakat wymyślili Chińczycy a drukowaliście go dzięki pomysłowości niemieckich wynalazców. A zapłaciliście za to wszystko pieniędzmi (monetami), których jako pierwsi używali Fenicjanie.
Typowo polski będzie tylko wasz światopogląd – zacofany, zaściankowy, katolicki, służalczy, bezkrytycznie bezmyślny i bezrefleksyjny, nacechowany chamstwem, wulgarnością i fizyczną brutalnością – którego ikoną jest „oderwanie od pługa” lub „leżenie pod budką z piwem”.
